No i kolejny wpis do tego bloga... akcja zostala przelozona jak zwykle wszystko dzieje sie nie po mojej mysli ... ale juz sie zaczolem przyzywczajac , teraz czeka mnie kolejna noc spedzona na przemysleniach , ostatnio myslalem nad tym co to jest za uczucie pustki jakie mnie pograzylo ostatnio , to uczucie to tesknota... nigdy nie myslalem ze sie ze moge byc taki slaby... jestem niewolnikiem serca ... milosc dopadla mnie i nic z tym nie moge zrobic... zastanwiam sie nad tym za kazdym razem kiedy sie budze i widze za oknem szara rzeczywistosc... chodz sa widoki na ktore patrzec bym chcial caly czas , cos co potrafi przykuc wzrok i nie dac mu uciec... pare razy takie cos widzialem , ostatnio w srode przed dwoma tygodniami... Jej oczy ... piekne i glebokie Jej wzrok ... przenikajacy przezemnie... sa rzeczy dla ktorych warto zyc... Wlasnie zaczolem sie zastanawiac nad sensem tego bloga i czemu nikt go nie czyta :) moze dlatego ze o jego istnieniu wiem tylko ja , moze swtorzylem go aby dac tu chodz czesciowo upust swoim negatywnym emocjom jakie towarzysza mi od pewego czasu... a moze dlatego zeby zostawic po sobie slad , w razie czego w koncu nigdy nie wiadomo kiedy dorwie nas smierc... wowczas adres tego bloga dostanie pewna osoba , aby byla po mnie jakas pamiatka... ehhh ... "Nie odnajdzie wiecej nas ta sama chwila..." tak sobie mysle o tych chwilach , najpiekniejszych w moim zyciu , bylo ich pare ale jak bym mial wybierac to wybral bym trzy , te trzy ktore chce pamietac az do smierci ... moze i beda w przyszlosci lepsze... ale jestem realista i zyje z tym co mam a wspomnien mi nikt nie odbieze ,
...tak po koleji pierwsza chwila pierwsze wspomnienie ktore utkwilo mi w pamieci chyba na dobre to pierwsze picie z KaczKa , wowczas to stalem sie dorosly , dojzaly to byl poczatek mojej drogi ku normalizacji zycia , przynajmniej tak ja to widze , dzieki niemu poznalem co to jest zyc pelna piersia , i za do mu jestem dozgonnnie wdzieczny , bo jest prawdziwym przyjacielem... 2 chwila a raczej cala noc to kiedy poznalem Warusa i Sebe chodz lepiej pamietam tego pierwszego... moze dlatego ze czesto rozumiemy sie bez slow , mamy podobny tok myslenia heh zaczynam go kochac jak mlodszego brata , osoba bliska mnie chodz z innego miasta i z innymi idealami zyciowymi... "nasza przyjazn nie zaginie..."
ta trzecia chwila te pare godzin bylo zupelnie niedawno , w ta srode o ktorej wczesniej pisalem... piekne chwile spedzone w gronie przyjaciol (Warus,Lukk,Seba,rat) no i z Nia : Celinka , najwspanialsza dziewczyna... czemu pisze najwspanialsza ? Bo jest piekna urocza , inteligentna intrygujaca , pozytywna poprostu czysta... bo tylko Ona chodz nieswiadomie znalazla klucz do mojego serca , i zapewne nie chciala tego zrobic ... jednak moje uczucie do niej jest szczere na tyle szczere ze nie potrafie sie go pozbyc ... chodz tak na dobra sprawe nie chce , oslabia mnie to bardzo i to jedynie boli... jednak te chwile sa najwspanialsze... za nic nie oddal bym ich ani nic w nich nie zmienil , moje zycie to stek bzdur z logicznymi wyjatkami :) ehhh ile pesymizmu ostatnio we mnie :/
Nigdy nie chcialem byc slaby , chce tylko zeby mi Ona powiedziala "spierdalaj" wowczas bede mogl sie pozbierac i moze juz w przyszlym roku stane sie znowu silny a moze i jeszcze silniejszy bo wzbogacony nowym doswiadczeniem... najchetniej teraz wyciol bym sobie serce bo juz nie moge przez nie wytrzymac...
smierc frajerom , pisze tak chodz sam nim sie okazalem ostatnio nie lepszym od shaka ktorego zabije tak czy siak za to ze pokazal mi miejsce w szyku ... w milosci ... w zyciu...
PORAZKA BOLI BARDZIEJ NIZ ZLAMANE SERCE !!!!