Archiwum 08 listopada 2002


lis 08 2002 Hmm
Komentarze: 2

Dzis jest zryty dzien... eh w sumie jak prawie kazdy ale jest w nim cos wyjatkowego , dzis szkola ... w sumie nie bylo by w tym nic dziwnego jak bym wziol plecak i poszedl na dzielnice albo gdzies sie poszwedac ale na ten dzien mialem inny plan , chcialem wziasc papiery i w koncu calkowicie zrezygnowac , tylko ta wczorajsza rozmowa ... zrobila mi duzy dylemat ... ehhh mi to wisi czy sie ucze czy pracuje ale ... nie wiem czemu czuje ze musze dzis isc do tej powalonej budy, czuje ze musze a z drugiej strony za nic w swiecie nie chce... chyba cos ze mna nie tak ze sie waham w takiej sytuacji... , co przyniesie nastepne kilka godzin ?! wolnosc czy meke i szczescie ? NEVER WALK ALONE , BSNT , cmokas CelQa :-)

 

arszenik : :