Archiwum 24 grudnia 2002


gru 24 2002 Ja
Komentarze: 1

Moze i faktycznie jestem cynikiem ? , swieta sa ale co z tego ? jedyne szczescie jakie mi daja to widok osob ktore potrafia sie nimi naprawde szczerze cieszyc , a cala ta reszta ? sztuczna otoczka ? szydercze usmiechy ? sztuczna dobroc ? zyczenia od niechcenia ? po co to wszystko ? bo tak wypada ? a gdzie sa te prawdziwe idealy ? zagubione gdzies w materialnej rzeczywstosci ... wszyscy dzis bardziej czekaja na prezenty niz na te pare dni kiedy wreszcie bedzie mozna spedzic troche spokojnego czasu z bliskimi , osobami na ktorych nam zalezy , ktore sie kocha ? , wszystko obraca sie wokol pieneidzy i dobr materialnych w sumie jak zawsze , a co ja robie posrod tego wszystkiego ? wlasnie co robie ? sam juz nie wiem , chcial bym zostac sam zupelnie , zamknac sie gdzies i przeczekac ten caly sztuczny zgielk ale nie moge , nie wypada ... i zatacza sie kolo ... ehhhh

Btw chcial bym Wam wszystkim zlozyc zyczenia , wesolych spokojnych i radosnych swiat , zebyscie sie cieszyli tym co jest naprawde wazne w te dni , zebyscie umieli to docenic , zycze Wam tego z calego serca ...

Pozdro

arszenik : :